- Ja rozumiem, że można nie wiedzieć, jak działać w tym fachu, ale zadzierać z One Direction i jeszcze krzywdzić ich dziewczyny, jesteś nienormalna? - warknęłam do blondynki, która słysząc moje słowa dziwnie wykrzywiła twarz. Po chwili zza jej pleców wyszła wysoka brunetka o ciemnej karnacji.
- Pakujmy je do auta, nie możemy zwlekać. Może któryś z tych zaborczych idiotów zechce je skontrolować. Bierzesz tą przytomną, Pezz.
- Policzę się z tobą w środku - warknęła mi do ucha tamta, gdy szarpnęła mnie za przedramię, żeby postawić mnie na ziemi i wciągnąć na tyły dużej furgonetki. El już tam leżała, ja zostałam posadzona na podłodze i związano mi ręce.
- Czego wy w zasadzie chcecie? - zapytałam, spoglądając na dziewczynę o włosach w kolorze fuksji (z tego, co wcześniej mówiły tamte, nazywała się Jade), starając się unikać pustej blondyny. Ta druga spojrzała na mnie chłodno i nie odpowiedziała, jej usta zwęziły się w jedną, cienką linię. Zrezygnowałam z zadawania dalszych pytań. W końcu i tak nie otrzymałabym odpowiedzi.
- Wpisz tu numer jakiejkolwiek osoby, której ufasz - mówiła ledwie słyszalnym szeptem - Powiadomię tego kogoś, co się z wami dzieje. Masz prawo mi nie ufać, ale nie chcę, żeby cokolwiek ci się stało - gdy wzięła w dłoń kolejną strzykawkę prawie upuściłam telefon, ale jej ciepły dotyk w pewnym sensie mnie uspokoił - Jeżeli wpisałaś już numer za chwilę podam ci zastrzyk, który uśpi cię na kilka godzin. Kiedy się obudzisz, ta osoba będzie wiedziała, gdzie cię szukać - jej niebieskie, wpadające w szare, oczy przewiercały mnie na wylot, nie dostrzegłam w nich kłamstwa. Szybko wpisałam numer Hazzy i oddałam jej telefon.
***Oczami Harry'eggo***
* * *
Nie powiedziałam nic, kiedy zostałam "przypadkiem" nadepnięta obcasem jednej z dziewczyn. Nawet nie pisnęłam, gdy po raz setny zostałam uderzona w głowę, ale kiedy auto gwałtownie zahamowało, a ja upadłam, uderzając głową o przyciemnianą szybę, nie wytrzymałam.
- Jeżeli jeszcze raz poczuję ból, to przyrzekam, że osobiście dopilnuję tego, żeby po tej całej akcji to was bolało bardziej, niż mnie - blondynka podeszła do mnie w momencie, gdy drzwi się otworzyły. Skorzystałam z tego, że akurat się nade mną pochylała i kopnęłam ją w twarz.
Straciła równowagę i uderzyła plecami o tylne drzwi furgonetki. Uśmiechnęłam się pod nosem, miałam cichą nadzieję, że złamałam jej nos.
Straciła równowagę i uderzyła plecami o tylne drzwi furgonetki. Uśmiechnęłam się pod nosem, miałam cichą nadzieję, że złamałam jej nos.
- Zabiję cię, szmato - warknęła i próbowała się na mnie rzucić, ale została powstrzymana drobną, bladą dłonią. Zza pleców tej całej Pezz wyłoniła się drobna brunetka ubrana w biały kitel, w wolnej dłoni trzymała apteczkę. Gestem wyprosiła te samobójczynie, które nas porwały i uklękła przy Eleanor i wstrzyknęła jej jakiś płyn do żyły. Gdy El znów zamknęła oczy, lekarka przeniosła swój wzrok na mnie. Cofnęłam się jak najdalej mogłam. A wyglądała tak młodo i niewinnie. Gdy niepewnie i ze strachem spojrzała na stronę drzwi auta i podała mi swój telefon, nie wiedziałam, w co gra. Spojrzałam na nią pytająco.
"A wyglądała tak młodo i niewinnie." |
- Ufam ci - szepnęłam i wyciągnęłam w jej stronę lewą dłoń. Uśmiechnęła się ciepło w moją stronę i wbiła igłę w żyłę. Syknęłam i zamknęłam oczy, ale do głowy przyszło mi jeszcze jedno pytanie - Jak się nazywasz?
- Victorie Shade. Nie bój się. Niedługo będziesz bezpieczna.
***Oczami Harry'eggo***
Od trzech, pieprzonych godzin wychodzę z siebie. Ani El, ani Scar nie odbierają telefonów. Louis zresztą nie jest mniej zaniepokojony. Siedzimy razem w moim salonie i z nerwów nie jesteśmy w stanie nawet się do siebie odezwać. Przysięgam, że jak Scar tu wróci, będzie mnie błagać na kolanach o wybaczenie. Ciszę przerywa telefon, który niepewnie odbieram, numer był nieznany. Widząc pełne nadziei spojrzenie Louisa włączyłem głośnomówiący.
- Dziewczyna, która ci ufa, podała mi ten numer. Nie mam dużo czasu, pracuję w szpitalu w centrum miasta, pytaj o doktor Shade... - przerwałem dziewczynie wpół zdania.
- Co się dzieje i kim, do kurwy nędzy, jesteś, że uważasz, że cię posłucham? Co się z nimi dzieje? - jeszcze nigdy w życiu tak się nie bałem.
- Nie masz pojęcia, co grozi tym dziewczynom.
Uf, mój pierwszy wpis na tym blogu za mną. Nie mam pojęcia, czy Wam się spodoba, ale mam cichą nadzieję, że podobnie jak ja, wkręcicie się w tą historię. Jestem ogromnie wdzięczna Horanowej za szansę, jaką mi dała. Każdy jej blog czytałam (i wciąż czytam) z nie mniejszym zainteresowaniem, niż na początku. Pisać tak, jak pisze ona, jest prawie niemożliwe. Cóż, dziękuję za przeczytanie! // Caroline xoxo
Uf, mój pierwszy wpis na tym blogu za mną. Nie mam pojęcia, czy Wam się spodoba, ale mam cichą nadzieję, że podobnie jak ja, wkręcicie się w tą historię. Jestem ogromnie wdzięczna Horanowej za szansę, jaką mi dała. Każdy jej blog czytałam (i wciąż czytam) z nie mniejszym zainteresowaniem, niż na początku. Pisać tak, jak pisze ona, jest prawie niemożliwe. Cóż, dziękuję za przeczytanie! // Caroline xoxo
Cudowny! Mam nadzieję, że chłopaki je uratują. Boje się co może om grozić. Chcą je zabić?
OdpowiedzUsuńPolecam: hemilystylox.blogspot.com
FAN-TA-STIC czekam na następny rozdział
OdpowiedzUsuńGenialne! Pisz dalej!:)
OdpowiedzUsuńPER-FECT XD
OdpowiedzUsuńEkhm, Pezz? Uhuhuu...
Czekam na nn ;)
świetnie ci idzie ! <3 cudowny rozdizał :)
OdpowiedzUsuńTego to ja się kurcze nie spodziewałam !!! Fajnie, że włączyłaś Little Mix ^^ Bardzo je lubie :) A rozdział po prostu B-O-S-K-I !!! <3333 Piszesz naprawdę Super :D + Serdecznie zapraszam :P http://little-things-one-direction-love.blogspot.com/ Może ma inną tematykę, ale mam nadzieję Wam się spodoba : )
OdpowiedzUsuńO jezu, to było NAJLEPSZE! Opisy, dialogi wszystko idealnie. Nie za dużo dialogów, a wszystko idealnie po prostu.]
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie: i-back-for-you-darling.blogspot.com
Jezu, proszę, niech oni je ratują, a nie, kurcze, siedzą sb w salonie.
OdpowiedzUsuńA tak ogólnie to świetny rozdział <3 mam nadzieję, że prędko pojawi się następny, bo chyba emocje mnie rozsadzą. Haha <3
Zajebiscie piszesz a rozdział cudowny *-* Uwielbiam! ;3
OdpowiedzUsuńKOLEJNE CUDO ^_^ Nie mogę doczekać się kolejnego rozdziału :) też chcę mieć taki talent ....
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie http://trueloveitwhatineed.blogspot.com/
WooooW. Genialny. Dodawaj szybko nn ♥
OdpowiedzUsuńZarąbisty ^^
OdpowiedzUsuńNie wiem od czego zacząć. Jestem przeszczęśliwa, że razem tworzycie blog, bo jesteście moimi ulubionymi pisarkami <3 Dreams come true ! :D Nie piszecie tak samo, ale oby dwie zachwycająco. Na każdym kroku po prostu perfekcja ! Wszystko jest dopracowane w najmniejszym szczególe i przepięknie opisane. Życzę dużo weny i z niecierpliwością czekam na następny rozdział <3 xx.
OdpowiedzUsuń- Kocifree
no ty chyba sobie karolino żartujesz. obie piszecie genialnie i na prawde nie widać prawie różnicy ;) ♥
OdpowiedzUsuńsuper;) czekam na next;))
OdpowiedzUsuńWspaniałe go napisałaś, tak jak pisała Horanowa. Czekam na Nexta
OdpowiedzUsuńO kuffa ale zajebiascie zajebiasty..! ;**
OdpowiedzUsuńZajebiaszczy jezu nie mg się doczekac następnego :)))) Lov wasz bloggg <333
OdpowiedzUsuńzajebiste ^_^ mam nadzieję ze wytrzymam do następnego rozdziału xd zapraszam do mnie http://makeyouloveme25.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńCudo*.* Świetnie piszesz i czekam na następną część !!! <3 <3 <3 <3
OdpowiedzUsuńŚwietne <3 Dalej.xx
OdpowiedzUsuńPodoba mi się jak zwykle . Opowiadania Twoje, czy Horanowej są na prawde świetne . xx
OdpowiedzUsuńCzekaM na next
OdpowiedzUsuńOmg!! Żeby Harry im dokopał!! Pisz szybko!!
OdpowiedzUsuńCzemu Scar wygląda jak Nathan z tw?
OdpowiedzUsuńSuper <3 Juz nie moge doczekać sie next love U :-* kocham wasze opowiadania <3
OdpowiedzUsuńdobreee czekam na NEXT :***** troche pewności siebie dobrze idzie ci poszło napisanie tego rodziału
OdpowiedzUsuńnie umiesz pisać :( Ja chcę HORANOWĄ :'( !!!!!!!!
OdpowiedzUsuńDzięki! ♥
UsuńM Horan japa jeżeli miślisz że twoje zdanie tu kogoś obchodzi to sie mylisz daruj sb
Usuńgenialne nie wytrzymam do następnego rozdziału <333
OdpowiedzUsuńDalej <3
OdpowiedzUsuńNext. Next. Next <3
OdpowiedzUsuńzarąbisty i zapraszam ---> http://harrystyles-ff-darkness.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńAww! Little Mix! Do dzieła! Weny!
OdpowiedzUsuńJak zwykle cudo *3*
OdpowiedzUsuńMoże dodacie coś +18 ???
OdpowiedzUsuńHehehe ;-)
Cudne ♥
OdpowiedzUsuńA dziewczyny które je porwały to LM? Hmmm jak w DNA xD tylko że teraz porywają dziewczyny ;D Wogóle ciekawa jestem co teraz zrobią Harry i Lou... nie mogę się doczekać next'a ♥
Aha i chciałam powiedzieć że super piszesz ;**
JEZUS MARIA! PROSZĘ DODAJCIE KOLEJNY!
OdpowiedzUsuńNie mogę się doczekać - strasznie się wkręciłam ♥
love you all
@Harry_Love_You_
co do twojego pisania nie mam zastrzeżeń piszesz wspaniale :D
OdpowiedzUsuńproszę dodajcie szybko nowy rozdział , bo strasznie mnie zaciekawiłaś!
czekam z niecierpliwością!
życzę weny :P
Sara
Mi się bardzo podoba oby tak dalej :)))
OdpowiedzUsuńczekam na next
ale akcja ja nie moge!!!! czekam na next/olimpia
OdpowiedzUsuńŚwietny <3 Szybko nn !! <3
OdpowiedzUsuńŚwietne!!! <3
OdpowiedzUsuńCudowny !! <3 Dawaj szybko next :*
OdpowiedzUsuńJeśli masz czas możesz też zajrzeć do mnie :
http://you-only-live-once-harry.blogspot.com/
świetne, po prostu cudownie piszesz, macie bardzo podobny styl pisania, szacun ^_^
OdpowiedzUsuńŚwietnie! <3
OdpowiedzUsuń